The Novorodkens

A może byśmy tak coś wëpili?

„Owszem, owszem – w każdej chwili”, chciałoby się odpowiedzieć, ale zanim rozpoczniemy, przeplatane zgrabnym pląsem, dziarskie spożycie, wypadałoby pochylić się nad praprzyczyną powstania tej jakże przenikliwej kompilacji dobra i prawdy, którą właśnie ściskacie w swoich drżących dłoniach.

Grupa The Novorodkens to projekt stworzony „ku pokrzepieniu serc przaśną rozrywką” – to parodia, pastisz, karykatura, „zapustny żart”, groteska, ironia i persyflaż. To desperacki rozdmuch w kierunku resztek wąglików entuzjazmu, końcówką mocy żarzących się w czeluściach przygaszonych duchowo lokalnych społeczności. To głupawka, ale ze szlachetnym przesłaniem.

Ta swoista retrospektywna dekonstrukcja barwnych i krzykliwych elementów naszej popkultury wykluwa się w oparach absurdu, nagromadzonych w śródmózgowiu protagonisty i akuszera przedsięwzięcia, Dj’a Szneptucha, w roku 2001. Sformowana naprędce formacja daje swój pierwszy występ w legendarnym gdyńskim anty-klubie Mojave, gdzie w krótkich abcugach zdobywa swoją pierwszą wierną rzeszę fanów. A potem? Potem jest już tylko pod górkę…

Mnożą się zaproszenia i nagrody: „Złoty Kapłon” na Przeglądzie Zespołów Drugorzędnych w Druskiennikach, pierwsza nagroda festiwalu “Prenatalia” w Baligrodzie, wynagrodzenie pieniężne za akompaniament podczas plenerowej rekonstrukcji “Ewakuacja Sierot” w sołectwie Borzęcino i wiele, wiele innych…

Od samego początku swojego istnienia głównym założeniem formacji jest inkorporacja jak największej liczby wykonawców. Kryterium naczelnym “rekrutacji” nie są tu tradycyjnie pojmowane umiejętności instrumentalno-wokalne, ale zdrowe estradowe zacięcie i naturalna ekscytacja repertuarem, połączona z zamiłowaniem do posiłkowania się konsumpcją produktów zawierających śladowe ilości alkoholu pochodzenia rolniczego. Wkrótce rozpoczyna się też praca nad pierwszą płytą krótkogrającą: “Dziwki, Koks, Kaszubski Boks!”.

Prace te nie zostają jednak ukończone, a grupa zawiesza działalność na kilkanaście lat i rozjeżdża się po świecie, żeby powrócić w poszerzonym składzie w roku 2014 z sukcesem występując na takich prestiżowych festiwalach jak “Na Siano Sunrise” czy “Trójbój Kaszubski”

The Novorodkens to projekt ukierunkowany na odbiorcę dojrzałego, ale dojrzałego bardziej w sposób przytomny, wybujały i rosochaty, niż ten wyniosły, dystyngowany, nobliwy i należyty. W swojej rozprawie „Z kroniki Czechosłowackiego Karła” Doktor PaiHIVo pisze: „Ziemska wędrówka jest krótkobiegła i obfituje w mnogość egzystencjonalnych zasadzek, w które co rusz przychodzi nam wpadać – po co dodatkowo zaprzątać sobie głowę budową wizerunku?”

Nie jest tajemnicą, że tzw. stabilizacja, czyli „regularna stara i dziatwa” usztywnia, że rutyna tłamsi, że robota i kredyt dojmuje i prowadzi do duchowego odrętwienia i zastałości. Wiadomo, że najlepiej nie dać się złapać przeznaczeniu za „praptaka”, ale skoro zawarło się już pakt z nieczystą siłą to przynajmniej od czasu do czasu godzi się odreagować i dać upust nagromadzonej frustracji.

Przestańmy ukrywać, że sprawia nam radość obcowanie z takim czy innym udźwiękowieniem, słowotwórstwem, ciałoruchem czy modłą – nie ograniczajmy się tylko dlatego, że swobodne popuszczanie cugli nie należy do dobrego tonu wywierających na nas presję „wpływowych kreatorów usztywnionego szajsu!” Bądźmy sobą i kreujmy własną kulturę, nawet jeśli doprowadzi nas ona do kolizji z tzw. kulturą niezależną. Chuj z nią!

W dobie stymulowanej politycznie dekompozycji tradycyjnych uwięźleń nurt: „Village Punk Kashuben Folk Dancing Show” reprezentowany przez grupę The Novorodkens oferuje wytchnienie poprzez wydobycie się poza strefę sztucznie narzucanej tragi-groteskowej zajadłości, polityki rozłamu oraz związanej z nią w bezpośredni sposób duchowej podupadłości. Proponuje łącznicę w muzyce, biesiadzie, swawoli, pląsie, trelu, figlu i harcu. Powrót do lokalnej, regionalnej wspólnoty interesów zaspokajania podstawowych potrzeb, oddolnej samopomocy i tworzenia własnych, poziomych sieci powiązań poza oficjalnymi, upartyjnionymi strukturami.

Doktor PaiHIVo słusznie rzecze: „Nie dajcie się szczuć przeciw sobie! Ani na Lewo, ani na Prawo – Swobodnie!”

The Novorodkens to projekt ustawiający się w opozycji do rezygnacji z życia, to platforma do wydobywania się za włosy z grzęzawiska przygnębienia i tłamsu. “Zamiast utyskiwać, zrzędzić i biadolić, wyjdź poza schemat codziennych zachowań, złap dystans do samego siebie, do tego co wtłoczono Ci do skroni, cofnij się do wieku prenatalnego i żryj śledzie, kiszonkę, brukiew i czerstwe pieczywo. Wybzdrygnij się, wynaródź na nowo i wyartykułuj swoje podstawowe potrzeby: Strawa! Nawodnienie! Kontakt z Naturą! Sex i Schronienie!”

Projekt The Novorodkens to skok na “głębość” polskiej popkultury, radosny przejaw życia, alkobiesiada i prenatalna droga środka. To rozmyślania w łonie matki, agropornograficzny pierdulec, to swoboda i dzikość bez pozorowania, że istnieje jakikolwiek plan na przyszłość. To radość, wolność i swoboda. To pełen zwrot do ludowego korzenia przeplecionego pędem gościnnego sarmatyzmu.

The Novorodkens to ubieganie się o prawo cytatu do słowa i dźwięku, które nas poruszają, bez popadania w przesadne systemowe uregulowania. To wolność korzystania ze źródeł i naginania ich naturalnego biegu do bieżących plemiennych potrzeb, bez oglądania się na interesy uprzywilejowanej kasty czerpiącej korzyści z osocza i wnętrzności naszych przodków.

Jeżeli odczuwasz potrzebę przestawania z innymi – bycia częścią otwartej wspólnoty, dla której bezpretensjonalna odmienność stanowi atut, element wzbogacający, a nie przypał, przywarę, defekt, feler, niedoróbkę lub tarapaty – ta płyta jest dla Ciebie! Dołącz do nas na koncertach, poluzuj wewnętrznego strażnika i z zapamiętaniem wyrażaj siebie w Spożyciu, Współżyciu, Śpiewogrze i Tańcu!

Wykonaj z nami wspólny „Skok Na Radość” – być może to Twoja ostatnia szansa na przejście do historii.

Oby przyszłość ścieliła się nam jak sierakowicka ściecha tabaki w Bezwietrzny Letni Wieczór!

A teraz… czas na wprowadzenie teori w praktykę.
Chcemë le so Zażëc!? Chcemë le so Wëpic!?

Zapraszamy do konsumpcji!

Z wyrazami szacunku
Jan Kepler
Magazyn Kulturalny Poniżej

Dyskografia:
Pornofolk (nasiono, 2017)