• START
  • Aktualności
  • Artyści
  • Katalog
  • Koncerty
  • O Nas
  • Kontakt
  • English

Artyści

Pure Phase Ensemble

5 czerwca 2023

Pure Phase Ensemble is an international music collective, created especially for the SpaceFest! festival of shoegaze, space-rock and psychedelia, which is organised by the Nasiono Association, Laznia Centre for Contemporary Art and with the support of the City of Gdansk.

Gdansk plays host to this blossoming music festival each year in the first week of December, at which time numerous select musicians from Poland and abroad gather to take part in a special workshop series. They collectively compose a concert’s worth of music, which they then present live to the festival-goers. Each year, this unique performance is recorded live and subsequently released as an LP.

The programme for each workshop is curated by Karol Schwarz (7faz, KSAS), who also manages Nasiono Records label and in the period of 2011-2014 it was co-curated by Ray Dickaty, a British saxophonist improviser and former member of Spiritualized (1997-2002). Along with these two key figures, every festival involved a new musical director – a legendary, internationally recognised musician, who was invited to co-curate the workshop and to work together with Polish musicians.

In 2016 Anton Newcombe, The Brian Jonestown Massacre ringmaster curated the workshop. During the 2014 edition of SpaceFest!, Mark Gardener, the frontman of celebrated shoegaze pioneers RIDE, occupied this seat of honour and in 2015 – Hugo Race (The Bad Seeds, The True Spirit). Past participants include Laetitia Sadier (Stereolab), Chris Olley (Six By Seven), Steve Hewitt (ex Placebo) and Jaime Harding (Marion).

Each year different musicians (both those on the threshold of their musical breakthrough and artists with more considerable experience) are invited to join the group, depending on the artistic vision of the leader. The main idea behind the 5-day workshop is to create an international instrumental collective that will compose the music material to be presented to the public at SpaceFest! Through workshop improvisation the musicians arrive at a joint artistic vision resulting in a set of unique songs.

The 4th edition of the project – Pure Phase Ensemble 4 feat. Mark Gardener – turned out to be especially successful. The live album received numerous enthusiastic reviews (over 70) and got a lot of airplay worldwide.

 

Members of the band:

// PURE PHASE ENSEMBLE 6 (2016)
+ Anton Newcombe (The Brian Jonestown Massacre)
+ Emil Nikolaisen (Serena-Maneesh)
+ Karol Schwarz (7faz, Karol Schwarz All Stars)
+ Olga Mysłowska (Polpo Motel)
+ Maciej Karmiński (Jesień)
+ Marcin Lewandowski (Judy’s Funeral, Castlings, SOON)
+ Jakub Żwirełło (Oslo Kill City, Szezlong)
+ Kacper Graczyk (Aiodine, coding)

// PURE PHASE ENSEMBLE 5 (2015)
+ Hugo Race (The True Spirit/ The Bad Seeds)
+ Karol Schwarz (KSAS)
+ Adrian Kondratowicz (Ze Velocipedes)
+ Przemysław Bartoś (The Fruitcakes)
+ Paweł Swiernalis (Lord & The Liar)
+ Mateusz Franczak (Daktari)
+ Marta Tykarska (C4030)
+ Michał Peschke (C4030)

// PURE PHASE ENSEMBLE 4 (2014)
+ Mark Gardener (RIDE)
+ Ray Dickaty (ex-Spiritualized)
+ Jacek Rezner (Wilga)
+ Kamil Hordyniec (Wilga)
+ Michał Pydo (Hatifnats)
+ Michał 'Kostek’ Stolc (Cisza nocna)
+ Karol Schwarz (KSAS)

// PURE PHASE ENSEMBLE 3 (2013)
+ Laetitia Sadier (Stereolab)
+ Ray Dickaty (ex-Spiritualized)
+ Małgorzata Penkalla (Enchanted Hunters)
+ Magdalena Gajdzica (Enchanted Hunters)
+ Joanna Bielawska (Asia i Koty)
+ Jarosław Marciszewski (Popsysze)
+ Jakub Świątek (Popsysze)
+ Sławek Draczyński (Popsysze)
+ Jakub Kozak (The Esthetics)
+ Karol Schwarz (KSAS)

// PURE PHASE ENSEMBLE 2 (2012)
+ Ray Dickaty (ex-Spiritualized)
+ Chris Olley (Six By Seven)
+ Steve Hewitt (ex Placebo)
+ Ola Rzepka (Drekoty)
+ Maciej Wojnicki (Mananasoko)
+ Artur Bieszke (Marla Cinger, KSAS)
+ Maciej Minikowicz (The Sunlit Earth)
+ Rafał Wojczal (Trupa Trupa)
+ Łukasz Piotrowski

// PURE PHASE ENSEMBLE 1 (2011)
+ Ray Dickaty (ex-Spiritualized)
+ Jaime Harding (Marion)
+ Karol Schwarz (KSAS)
+ Piotr Pawlak (Kury, Łoskot)
+ Borys Kossakowski (Towary Zastępcze)
+ Kamil Szuszkiewicz
+ Tomasz Gadecki (Olbrzym i Kurdupel)
+ Antoni Budziński (Klimt)
+ Tomasz Żukowski (Cocodraże)
+ Michał Goran Miegoń (Kiev Office)
+ Joanna Bielawska (Asia i Koty, Folder)
+ Artur Tobolski

 

DISCOGRAPHY:
2017 – Pure Phase Ensemble 6 (ft. Anton Newcombe) Live at SpaceFest! – Nasiono 91/2017
2016 – Pure Phase Ensemble 5 (ft. Hugo Race) Live at SpaceFest! – Nasiono 87/2016
2015 – Pure Phase Ensemble 1 (ft. Mark Gardener) Live at SpaceFest! – Nasiono 70/2014
2014 – Pure Phase Ensemble 1 (ft. Laetitia Sadier) Live at SpaceFest! – Nasiono 67/2014
2013 – Pure Phase Ensemble 1 (ft. Steve Hewitt & Chris Olley) Live at SpaceFest! – Nasiono 58/2013
2012 – Pure Phase Ensemble 1 (ft. Jaime Harding) Live at SpaceFest! – Nasiono 44/2012

 

Pure Phase Ensemble 1 feat. Jaime Harding – Darkest Sun

 

Pure Phase Ensemble 2 feat. Chris Olley & Steve Hewitt – Between Two Evils

 

Pure Phase Ensemble 3 feat. Laetitia Sadier – Song for Edda

 

Pure Phase Ensemble 4 feat. Mark Gardener – FULL CONCERT

 

Pure Phase Ensemble 5 feat. Hugo Race – Fly Through the Fire

 

www.facebook.com/purephaseensemble
http://spacefest.pl/
manager: Anna Szynwelska love@spacefest.pl
booking: booking@nasiono.net

Karol Schwarz All Stars

4 maja 2023

Absurd, zlew, dada. Psychodelia, drug-trip, space. Noise, avant, free.

Muzyka KSAS pęka w szwach, podobnie jak jeden z bogów z filmu „Spirited Away” próbuje pożreć wszystko, co jej się nawinie pod rękę. Muzycy przyznają się do fascynacji Knurlem i The Lovelites, Yahowa13 i Georgem Michaelem, Spiritualized i Beyonce.

Być może Sławek miał rację – brzmi to czasem, jak muzyka nagrana na śmietniku (jeśli nie wiesz WTF, kliknij tu)

Każdy z wokalistów zabiera słuchacza w podróż do wnętrza własnej duszy. Szymon Albrzykowski odpowiada za wycieczki destrukcyjno-prymitywistyczne. Cent cytując poezje Wojaczka, Poświatowskiej lub swego kolegi Piotra Szwabe sięga w najczarniejsze zakamary melancholii. Karol osadza słodkie angielskojęzyczne piosenki na tle hałasów i zgrzytów. Borys wymachuje pięścią i ostrzega. Lee DVD po prostu odlatuje.

KSAS stawia na czystą, spontaniczną energię. Płyty nagrywa na setkę, bez przygotowań, bez prób. Hołdując hasłu taking drugs to make music to take drugs to przez 11 lat działalności zespół zmieniał skład i oblicze. Ma na swoim koncie kiczowate, sentymentalne piosenki grane w wersjach dub-clickowych, zahaczał o przeróżne kręgi tak zwanej muzyki niezależnej (przy czym nie do końca wiadomo, czy to muzyka jest niezależna, czy muzykom nie zależy).

Jedno jest pewne: KSAS to zdecydowanie lo-fi i ściana delay’ów.
Obecny skład:
Karol Schwarz – gitara, głos, generator.
Michał Miegoń (Kiev Office, The Shipyard)- samplery, głos, generator.
Jakub Noga (Śladami Gagarina) – sitar.
Artur Arek Bieszke (Marla Cinger, Ląd Morze Ląd) – gitara, głos
nasiono.net/ksas
ksas.bandcamp.com
Dyskografia:
2013 – Hi, Mom! (nasiono)
2010 – 100 filmów (wznowienie) (nasiono)
2009 – Rozewie (nasiono)
2008 – Odkąd ludzie (nasiono)
2007 – 100 filmów (Salut)
2005 – Greatest hits (Requiem)
2005 – Bożena poszła (nasiono)
2002 – Wiocha (nasiono)
2000 – B (nasiono)
2000 – Strzał (nasiono)
1998 – First album (nasiono)

Ampacity

3 kwietnia 2023

Ampacity to muzyczny kolektyw poruszający się w klimatach regresywnego rocka, z domieszką wibracji pustyni i kosmosu. W jego skład  wchodzą muzycy znani z Broken Betty – Jan Galbas, Sebastian Sawicz i Piotr Paciorkowski, Wojtek Lacki z God’s Own Prototype, oraz Marek Kostecki, który uczestniczył w nagraniach i koncertach promujących pierwsze LP Broken Betty – „The Sorry Eye”.

Projekt założony został z myślą o jednorazowym występie na drugiej edycji festiwalu SpaceFest!, w repertuarze składającym się z reprezentatywnych utworów „złotej ery” space rocka. Dość szybko jednak formuła to została porzucona, a Ampacity zaczęło funkcjonować jako pełnoprawny zespół. Intensywna praca nad autorskim materiałem przynosi efekty w postaci utworów, które na nowo odkrywają brzmienia znane z wczesnych albumów Hawkwind czy Pink Floyd, przeplatając je z wpływami post i stoner rocka. Krótsze, piosenkowe aranżacje, ustępują tu miejsca monumentalnym, bogatym formom, w których nie brak również przestrzeni na swobodne improwizacje.

Debiutancki album „Encounter One”, ukazał się 31 marca 2013 r. nakładem Nasiono Records. Album nagrano na żywo, na tak zwaną „setkę”, w gdańskim studio Custom34, w składzie:

Jan Galbas – głos, gitara
Marek Kostecki – pianino elektryczne, organy, syntezatory
Wojciech Lacki – bas
Piotr Paciorkowski – gitara
Sebastian Sawicz – perkusja
DYSKOGRAFIA:
Encounter One (2013, nasiono)
Encounter One / Live at OFF (2014, nasiono)
Superluminal (2015, instant classic)

 

Nie ma co owijać w bawełnę i silić się na górnolotne porównania – doświadczenie towarzyszące słuchaniu „Encounter One” w internecie określa się chwytliwą frazą „mózg rozjebany”. Mnogości, kolorytu i witalności dźwięków płynących z głośników w trakcie słuchania debiutu Ampacity starczyłoby do obdzielenia kilku zespołów. Na lata .
Kiedy Broken Betty, na fundamentach którego powstało Ampacity zawieszało wzmacniacze na kołku byłem delikatnie mówiąc niepocieszony. Zwłaszcza po ich pożegnalnej EP-ce, ze świetnym, ponad dwunastominutowym „Terminus/Freedom Out There”. Na „Encounter One” muzycy nie schodzą poniżej 9 minut prąc w kierunku muzycznej epopei z „Orginal Features”. Pomimo tego nawet przez nanosekundę nie czuje się nudy i próżno szukać niepotrzebnych, wypełniających tylko czas nut. I to bez względu na to, czy są to spinające w klamrę minialbum, muzyczne rollercoaster „Ultima Hombre” i „Masters of Earth”, czy psychodeliczny, snujący się i dopiero pod koniec eksplodujący „Asimov’s Sideburns”.
Oprócz wspominanych już stonerowych naleciałości z czasów Broken Betty nie mogłem odpędzić od siebie wrażenia, że nad debiutem trójmiejskich muzyków unosi się duch genialnych Pink Floyd. Nie wiem, czy to bardziej dźwięk klawiszy, czy też łatwość z jaką muzycy Ampacity rozpościerają swoją muzyką nieprzebrane połacie przestrzeni. Przestrzeni, w której towarzyszy nam zarówno stonerowa szorstkość, jak i ulotną przenoszącą na inny poziom świadomości psychodelią.
Album powstał, jeśli wierzyć muzykom „na setkę” i gwarantuję wam, że jeśli klimaty stoner/space rockowe są wam bliskie, to będziecie w stu procentach zadowoleni.

http://antyportal.net/recenzje-płyt/recenzcje-cd/966-ampacity-encounter-one.html

 

Obrazek

10 marca 2023

Nowa nadzieja polskiego emo glam rocka.
Premiera płyty w maju 2024.
Wkrótce więcej informacji
POSŁUCHAJ: https://open.spotify.com/track/3Q1TSq2MNptPJq7MkrRlpJ

mihi X.N.D.R aka Kalafior Derambo

1 lutego 2023

Kalafior Derambo (rocznik ’84) – wcześniej grzeczny (teraz już mniej grzeczny) raper z Trójmiasta. Z wykształcenia filozof. Rymował w liceum, rymował na studiach, potem przez krótszą chwilę nie rymował. W 2014 roku wrócił do Polski z licznych wojaży wegetacyjnych i szczęśliwym trafem spotkał Anię, dzięki której porzucił stan zawieszenia. Żeby to uczcić, nagrał koncept album „Bugibba” (Nasiono 2017). Tuż po jego wydaniu okazało się, że KLFRDRMB został Panem Minus Sześć Zer – siostra wpakowała go w dług o wysokości milion czterysta tysięcy złotych (sic!). Miał do wyboru: zwariować, załamać się albo zacisnąć zęby i robić swoje, a przy okazji wszystko co możliwe, żeby nie dać się pochłonąć czarnej dziurze złożonej z sześciu zer. Wybrał to drugie (bo nie miał wyboru). Mówi o tym (i nie tylko o tym) na swoim drugim albumie pt. „Na mego ducha nie siada mucha” (Nasiono 2019).
DLA FANÓW: Earla Sweatshirt, Tyler The Creator, Vince Staples, Syny
Eksplorowane gatunki: hip-hop, rap, rap alternatywny, trap, rap introspekcyjny, rap konfesyjny, digital dub, synth, muzyka cyfrowa, muzyka poważna, muzyka osobista
DYSKOGRAFIA
Bugibba (2017, Nasiono)
Na mego ducha nie siada mucha (2019, Nasiono)

Bądź na bieżąco z Kalafiorem Derambo
Website | Facebook | Bandcamp | Soundcloud | YouTube

The Novorodkens

4 sierpnia 2017

A może byśmy tak coś wëpili?

„Owszem, owszem – w każdej chwili”, chciałoby się odpowiedzieć, ale zanim rozpoczniemy, przeplatane zgrabnym pląsem, dziarskie spożycie, wypadałoby pochylić się nad praprzyczyną powstania tej jakże przenikliwej kompilacji dobra i prawdy, którą właśnie ściskacie w swoich drżących dłoniach.

Grupa The Novorodkens to projekt stworzony „ku pokrzepieniu serc przaśną rozrywką” – to parodia, pastisz, karykatura, „zapustny żart”, groteska, ironia i persyflaż. To desperacki rozdmuch w kierunku resztek wąglików entuzjazmu, końcówką mocy żarzących się w czeluściach przygaszonych duchowo lokalnych społeczności. To głupawka, ale ze szlachetnym przesłaniem.

Ta swoista retrospektywna dekonstrukcja barwnych i krzykliwych elementów naszej popkultury wykluwa się w oparach absurdu, nagromadzonych w śródmózgowiu protagonisty i akuszera przedsięwzięcia, Dj’a Szneptucha, w roku 2001. Sformowana naprędce formacja daje swój pierwszy występ w legendarnym gdyńskim anty-klubie Mojave, gdzie w krótkich abcugach zdobywa swoją pierwszą wierną rzeszę fanów. A potem? Potem jest już tylko pod górkę…

Mnożą się zaproszenia i nagrody: „Złoty Kapłon” na Przeglądzie Zespołów Drugorzędnych w Druskiennikach, pierwsza nagroda festiwalu “Prenatalia” w Baligrodzie, wynagrodzenie pieniężne za akompaniament podczas plenerowej rekonstrukcji “Ewakuacja Sierot” w sołectwie Borzęcino i wiele, wiele innych…

Od samego początku swojego istnienia głównym założeniem formacji jest inkorporacja jak największej liczby wykonawców. Kryterium naczelnym “rekrutacji” nie są tu tradycyjnie pojmowane umiejętności instrumentalno-wokalne, ale zdrowe estradowe zacięcie i naturalna ekscytacja repertuarem, połączona z zamiłowaniem do posiłkowania się konsumpcją produktów zawierających śladowe ilości alkoholu pochodzenia rolniczego. Wkrótce rozpoczyna się też praca nad pierwszą płytą krótkogrającą: “Dziwki, Koks, Kaszubski Boks!”.

Prace te nie zostają jednak ukończone, a grupa zawiesza działalność na kilkanaście lat i rozjeżdża się po świecie, żeby powrócić w poszerzonym składzie w roku 2014 z sukcesem występując na takich prestiżowych festiwalach jak “Na Siano Sunrise” czy “Trójbój Kaszubski”

The Novorodkens to projekt ukierunkowany na odbiorcę dojrzałego, ale dojrzałego bardziej w sposób przytomny, wybujały i rosochaty, niż ten wyniosły, dystyngowany, nobliwy i należyty. W swojej rozprawie „Z kroniki Czechosłowackiego Karła” Doktor PaiHIVo pisze: „Ziemska wędrówka jest krótkobiegła i obfituje w mnogość egzystencjonalnych zasadzek, w które co rusz przychodzi nam wpadać – po co dodatkowo zaprzątać sobie głowę budową wizerunku?”

Nie jest tajemnicą, że tzw. stabilizacja, czyli „regularna stara i dziatwa” usztywnia, że rutyna tłamsi, że robota i kredyt dojmuje i prowadzi do duchowego odrętwienia i zastałości. Wiadomo, że najlepiej nie dać się złapać przeznaczeniu za „praptaka”, ale skoro zawarło się już pakt z nieczystą siłą to przynajmniej od czasu do czasu godzi się odreagować i dać upust nagromadzonej frustracji.

Przestańmy ukrywać, że sprawia nam radość obcowanie z takim czy innym udźwiękowieniem, słowotwórstwem, ciałoruchem czy modłą – nie ograniczajmy się tylko dlatego, że swobodne popuszczanie cugli nie należy do dobrego tonu wywierających na nas presję „wpływowych kreatorów usztywnionego szajsu!” Bądźmy sobą i kreujmy własną kulturę, nawet jeśli doprowadzi nas ona do kolizji z tzw. kulturą niezależną. Chuj z nią!

W dobie stymulowanej politycznie dekompozycji tradycyjnych uwięźleń nurt: „Village Punk Kashuben Folk Dancing Show” reprezentowany przez grupę The Novorodkens oferuje wytchnienie poprzez wydobycie się poza strefę sztucznie narzucanej tragi-groteskowej zajadłości, polityki rozłamu oraz związanej z nią w bezpośredni sposób duchowej podupadłości. Proponuje łącznicę w muzyce, biesiadzie, swawoli, pląsie, trelu, figlu i harcu. Powrót do lokalnej, regionalnej wspólnoty interesów zaspokajania podstawowych potrzeb, oddolnej samopomocy i tworzenia własnych, poziomych sieci powiązań poza oficjalnymi, upartyjnionymi strukturami.

Doktor PaiHIVo słusznie rzecze: „Nie dajcie się szczuć przeciw sobie! Ani na Lewo, ani na Prawo – Swobodnie!”

The Novorodkens to projekt ustawiający się w opozycji do rezygnacji z życia, to platforma do wydobywania się za włosy z grzęzawiska przygnębienia i tłamsu. “Zamiast utyskiwać, zrzędzić i biadolić, wyjdź poza schemat codziennych zachowań, złap dystans do samego siebie, do tego co wtłoczono Ci do skroni, cofnij się do wieku prenatalnego i żryj śledzie, kiszonkę, brukiew i czerstwe pieczywo. Wybzdrygnij się, wynaródź na nowo i wyartykułuj swoje podstawowe potrzeby: Strawa! Nawodnienie! Kontakt z Naturą! Sex i Schronienie!”

Projekt The Novorodkens to skok na “głębość” polskiej popkultury, radosny przejaw życia, alkobiesiada i prenatalna droga środka. To rozmyślania w łonie matki, agropornograficzny pierdulec, to swoboda i dzikość bez pozorowania, że istnieje jakikolwiek plan na przyszłość. To radość, wolność i swoboda. To pełen zwrot do ludowego korzenia przeplecionego pędem gościnnego sarmatyzmu.

The Novorodkens to ubieganie się o prawo cytatu do słowa i dźwięku, które nas poruszają, bez popadania w przesadne systemowe uregulowania. To wolność korzystania ze źródeł i naginania ich naturalnego biegu do bieżących plemiennych potrzeb, bez oglądania się na interesy uprzywilejowanej kasty czerpiącej korzyści z osocza i wnętrzności naszych przodków.

Jeżeli odczuwasz potrzebę przestawania z innymi – bycia częścią otwartej wspólnoty, dla której bezpretensjonalna odmienność stanowi atut, element wzbogacający, a nie przypał, przywarę, defekt, feler, niedoróbkę lub tarapaty – ta płyta jest dla Ciebie! Dołącz do nas na koncertach, poluzuj wewnętrznego strażnika i z zapamiętaniem wyrażaj siebie w Spożyciu, Współżyciu, Śpiewogrze i Tańcu!

Wykonaj z nami wspólny „Skok Na Radość” – być może to Twoja ostatnia szansa na przejście do historii.

Oby przyszłość ścieliła się nam jak sierakowicka ściecha tabaki w Bezwietrzny Letni Wieczór!

A teraz… czas na wprowadzenie teori w praktykę.
Chcemë le so Zażëc!? Chcemë le so Wëpic!?

Zapraszamy do konsumpcji!

Z wyrazami szacunku
Jan Kepler
Magazyn Kulturalny Poniżej

Dyskografia:
Pornofolk (nasiono, 2017)

Mastabah

2 sierpnia 2017

Brutal death/black metal z Gdańska

Czarne garnitury, kamienne twarze, żadnych zbędnych ruchów. I nagle – bez żadnego ostrzeżenia – wybucha dźwięk. Ściana dźwięku.
Największe wrażenie na publiczności tworzy właśnie kontrast pomiędzy tym co widać i słychać. Mastabah nie skaczą po scenie, nie rzucają długimi włosami (nie mają włosów). Zastygli w niemal kompletnym bezruchu wyglądają sztywno, martwo, śmiertelnie. Jednocześnie bezkompromisowo atakują niewiarygodnie szybkim tempem i potężnym brzmieniem (mimo braku na scenie gitarowych pieców!).

(…) Grad blastów, huragan rzeźnickich riffów i wściekłe wokale sprawiają, że brzmienie jest tak gęste, że można by – parafrazując stare przysłowie – zawiesić siekierę (…)
– Sebastian Rerak o I Hate You http://muzyka.onet.pl/metal/recenzja-mastabah-i-hate-you/rvhmd

Mastabah to zespół z Gdańska. Działa od 2004 roku, wydał do tej pory trzy albumy:
'Purity’, 'Quintessence of Evil’ oraz 'I Hate You’. Wszystkie utrzymane są w stylistyce brutal death/black metal.

Członkowie zespołu:
Vnuk – gitara
Veles – wokal
Gaalvakh – bass
Goro – perkusja

Dyskografia:
Purity (Wyrm, 2007)
Quintessence Of Evil (Wyrm, 2010)
I Hate You (nasiono, 2014)

booking:
booking@nasiono.net
Karol Schwarz +48 791-150-105

 

Kiev Office

28 czerwca 2017

Kiev Office to grupa z morza i marzeń, założona w 2007 roku w Gdyni przez Michała Miegonia (Wok, Git, Kl). Od wielu lat nieprzerwanie dostarcza głośnych melodii i abstrakcyjnych tekstów o mocnym rytmicznym fundamencie (Krzysztof Wroński – Perkusja, Joanna Kucharska – Bass).

Kiev ma za sobą ponad 150 koncertów w kraju i zagranicą – między innymi festiwale : Jarocin, Heineken Open’er Festival, Węgorzewo, MusikDirekt Fest w Szwedzkim Kalmar. Mają na koncie pięć albumów, każdy prezentujący inną twarz i zabawę formami – począwszy od indie rockowej przebojowej petardy Jest Taka Opcja, poprzez eksperymentalne opus magnum inspirowane totartem Anton Globba, aż po niejednoznaczne, bałaganierskie i porażające szczerą pozytywną energią Zamenhofa

Największym atutem Kiev Office od dawna były: szaleństwo, spontaniczność, ujmujący garażowy brud. Ale nie można zapominać że dochodzi do tego charakterystyczna produkcja Michała Miegonia, trafiające w sedno abstrakcyjne teksty i nieoczekiwane wolty stylistyczne które owocują utworami co najmniej zaskakującymi. Wciąż jednak hołdują tradycji: alternatywny rock, post punk i new wave.
Kiev Office to:
Michał Miegoń (wokal, gitara)
Krzysztof Wroński (perkusja)
Joanna Kucharska (gitara basowa, wokal)

 

DYSKOGRAFIA
Jest Taka Opcja (2009,nasiono)
Anton Globba (2011, nasiono)
Miłosz Cię Kocha EP (2011, nasiono)
Zamenhofa (2013,nasiono)
Live History of Gdynia (2014, nasiono)
Statek Matka (2014, nasiono)
Modernistyczny Horror (2017, nasiono)

 

Management & booking: booking@nasiono.net / +48 505 73 57 57
nasiono.net/kievoffice
kievoffice.bandcamp.com

 

”Fallen In Love” to intrygujące połączenie zimnofalowego brzmienia automatu perkusyjnego, cure’owskie zagrywki gitary przechodzące w postpunkowe riffy rodem z The Fall i całkiem współczesne, modnie roztańczone refreny. To wszystko okraszone niezłym wokalem, utrzymanym w oldskulowej stylistyce (mocny pogłos) plus kawał chwytliwej melodii. Nie sposób się uwolnić. W tym samym stylu utrzymany jest „Laurel”, chociaż tu mamy do czynienia z nieco bardziej agresywnym rytmem i nerwową grą gitary. I jeszcze jeden numer: Dance Through The End Of Night. Bardzo podziemny, esencjonalnie joydivisionowski, jednocześnie odrzucający i przyciągający niesamowicie pięknym refrenem.
Obserwator wearefrompoland.blogspot.com

 

Jako zatwardziały mieszczański gdańszczanin ukułem swego czasu taki wierszyk: „w Sopocie bywam tylko nocą, a w Gdyni wcale – no bo po co?”. Przez lata wydawał mi się on celny i zabawny. Jednak Kiev Office powoli zmienia tę perspektywę. Owszem, nadal nie bywam w Gdyni. Ale dzięki płytom Kievów to Gdynia bywa u mnie. I muszę to przyznać – coraz milej kojarzę te odwiedziny. Coraz mocniej czekam na kolejne.
eMPi / Michał Piotrowski (Towary Zastępcze, The Końs)

 



Band A

29 marca 2017

Band_A

Zespół powstał ze spotkania czterech muzyków trójmiejskich, z których każdy to wyjątkowa osobowość artystyczna. Spotkanie to – prawie przypadkowe i bez jakichkolwiek oczekiwań podczas jednego z Sopockich jam-sessions –  zaowocowało chęcią wspólnego grania tak po prostu bez prób, bez ciśnienia i planów na przyszłość. Zaskoczeniem było to jak dobrze muzykom gra się wspólnie i jak dobrze odbierani są przez publiczność. Ich pierwszy koncert podczas festiwalu „Nasiano sunrise” został zarejestrowany i tak się spodobał organizatorom, iż wydany został w postaci pierwszej płyty zespołu pod egidą Karola Schwarz z Nasiono Records. O tym jak odbierani są podczas koncertów może świadczyć fakt, że na pierwszym koncercie promującym to wydawnictwo sprzedał się cały jego nakład. Muzyka zespołu wulkan to energii, emocji i emocjonalności połączony z nietuzinkowym brzmieniem każdego z instrumentalistów. Muzyka jest w całości wynikiem wspólnego inspirowania się muzyków podczas koncertów, jest czystą improwizacją, która sprawia wielką przyjemność każdemu z muzyków, a są to Krzysztof Stachura na gitarze Michał Gos na perkusji Maciek Szkudlarek na basie Tomasz Gadecki na saksofonie Takie połączenie awangardy, muzyki alternatywnej, jazzu i rock and rolla sprawiają iż zespół nie ma odpowiedników na Polskiej i światowej scenie.

TOMASZ GADECKI – Saksofonista, (ur. w Gdyni 15.08.1971)
Muzyk ostatnią dekadę poświęcił szeroko rozumianej muzyce improwizowanej. W swojej twórczości na pierwszym miejscu stawia kreatywność i poszukiwanie prawdy do ostatniego dźwięku. Współzałożyciel zespołów Olbrzym i kurdupel, Sambar, Band A free, 250 Kg (ćwierć tony),TRC, Helaton .  Współpracuje z wieloma muzykami z Polski i świata. Autor muzyki do spektakli teatralnych, muzyk sesyjny w wielu projektach np. Pure Phase Ensemble, Dreadles Lions, Galago, Artur Maćkowiak, Contemporary Noise Sextet, 7FAZ. Współtworzy duet taneczno-muzyczny Acoustic Body z Anną Haracz. Improwizacja, która jest bardzo ważnym elementem jego twórczości sprawia iż bardzo często pracuje z performerami, malarzami czy poetami.  Nie powiedział ostatniego słowa – nadal żyje

KRZYSZTOF STACHURA – Gitara (ur.14.07.1980)
Muzyk, głównie gitarzysta, czasami wokalista.
W ciągu 25 lat miał okazję grać z różnymi artystami, dzięki czemu bez problemu porusza się w każdym gatunku muzycznym. Nagrał kilka autorskich płyt, pracuje również jako muzyk sesyjny. Wystąpił na wielu  liczących się festiwalach w Polsce, między innymi Heineken Open’er, Off Festiwal w Katowicach, Orange Warsaw Festiwal.
Ostatnio najlepiej odnajduje się w muzyce improwizowanej, gdzie nie ma żadnych ograniczeń stylistycznych, zamkniętych form, czy ustalonych harmonii. Wychodzi z założenia, że inspiracją do tworzenia muzyki może być wszystko, choćby dźwięk sygnalizacji świetlnej w Kolbudach.

MICHAŁ GOS – Perkusja (ur. 29.07.1974 w Gdańsku)
Perkusista wywodzący się z trójmiejskiej sceny alternatywnej. Współpracował z takimi grupami jak Oczi Cziorne, Mazzoll & Arhythmic Perfection, Sonus Akrobata, Boys Band Trio, Freeyo, Vulgar oraz muzykami Mikołajem Trzaską, Tymonem Tymańskim, Patem Mastelotto, Treyem Gunnem, Noelem Akchote, Piotrem Pawlakiem, Zdzisławem Piernikiem, Claytonem Thomasem, Johnen Edwardsem, Herbem Robertsonem, Irkiem Wojtczakiem, Jackiem Lachowiczem. Obecnie kontynuuje prace nad muzyką swobodnie improwizowaną w zespołach Rogulus Szwelas und Gos oraz Band_A. Udziela się także w zespołach Izes, Ikenga Drummers, Baden baden.

MACIEJ SZKUDLAREK – Bas (ur. 24.02.1981 w Gdyni)
Muzyk, gitarzysta, wokalista i basista, związany z trójmiejską sceną alternatywną. Pracuje również jako animator kultury oraz zajmuje się  produkcją muzyczną i realizacją dźwięku. Improwizację zawsze traktował jako prawdziwe źródło szczerości i energii w muzyce, pozwalające na zupełnie swobodną ekspresję, ale mogące też stanowić podstawę do tworzenia bardziej zorganizowanych form – niezależnie od stylistyki. Występował na ważnych scenach (np. Heineken Open’er), wielokrotnie nagradzany w konkursach (np. Grand Prix Ogólnopolskiego Konkursu Polskiego Radia „Przebojem na antenę”). Prowadzi studio nagrań i pracownię muzyczną White Noise Studio.

Popsysze

2 marca 2017

Popsysze to trio z trójmiasta, które powstało w 2008 roku. W skład zespołu wchodzą Jarek Marciszewski (gitara, wokal), Sławek Draczyński (bas) oraz Kuba Świątek (perkusja, wokal). Zespół ma na swoim koncie trzy płyty „Popstory” (2012), „Popsute” (2015) oraz „Kopalino” (2017).

Popsysze lubi prostego rock and rolla i melodie, ale ma też zamiłowanie do „psucia” piosenek poprzez improwizacje i bardziej swobodne podejście do muzyki – jest wierny rock and rollowym formom, ale zapuszcza się też w stronę psychodeli.

Zespół swój debiutancki album „Popstory” wydał w 2012 roku, a premiera drugiej płyty o nazwie „Popsute” odbyła się 16.01.2015 roku. Teksty do drugiej płyty w większości zostały napisane po polsku. Muzyka została nagrana na taśmę w dwa dni w Studiu Custom 34, pod uchem realizatora Jana Galbasa (Ampacity). Zespół na płycie „Popsute” chciał oddać przez to atmosferę koncertową, nieco brudną i naturalną.

Trzecia płyta powstała w kwietniu 2016 roku w trakcie tygodniowego pobytu w domku wypoczynkowym w pomorskiej wsi Kopalino – w czasie tego wyjazdu została skomponowana i zaaranżowana większość utworów na nowy album. W nagranym materiale słychać morze, czuć wilgotną ziemię. Okolica zauroczyła oraz zainspirowała zespół i właśnie z tego powodu jako nazwę wydawnictwa wybrano „Kopalino”. Autorem tekstów jest Jarek Marciszewski. Podczas ich pisania dużego wsparcia zespołowi udzielił Grzegorz Nawrocki z zespołu Kobiety, który jest m.in. współautorem tekstu w utworze „Latarnia”.
Koncert premierowy odbył się 11.02.2017 w klubie B90 w Gdańsku.

 

soundcloud.com/popsysze
popsysze.bandcamp.com

 

DYSKOGRAFIA
Popstory (2012, nasiono)
Popsute (2015, nasiono)
Kopalino (2017, nasiono)

 
ściągnij pierwszą płytę za darmo

 




Next Albums »

          Facebook

          Twitter

          Last.FM

          Na Siano

          SpaceFest! 

Copyright by Nasiono Records 2016-2023